Moja nauka polega głównie na słuchaniu na lekcjach. To już daje bardzo dużo. Wiadomo jednak, że niektórych przedmiotów bez powtarzania nie da się przejść (czyt. matematyka). Na matmę uczę się powtarzając wielokrotnie jedno zagadnienie (na które składają się regułki, wzory itp.) i robiąc dużo zadań. Na polski po prostu odrabiam zadania domowe, słucham na lekcji i robię z niej notatki. Na inne przedmioty wystarcza mi powtórzenie w domu wiadomości z lekcji.
|