Zobacz pojedynczy post
stary 16-09-2008, 21:38   #9
naja
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 23 04 2008

Posty: 97
Stan: Aktywny Gracz
Profesja: Royal Paladin
naja ma numer GG 1405127
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Necromantor Pokaż post
yhy wielcy doradcy co widza ze skyway to gowno do kwadratu

a primo denerwuja mnie ludyie ktorzy mysla,że od klasyka/akustyka łatwiej,wystarczy troche samozaparcia i już...
Kolego - nie powinieneś się w ogóle tutaj wypowiadać. Jeżeli myślisz, że samo samozaparcie wystarczy to jesteś w błędzie. Poza tym jeśli koledze Ryuuzaki doradzasz to pomyśl może najpierw o konsekwencjach takiego wyboru i co po tym nastąpi - Chłopak się zniechęci bo będą go bolały palce, a gitara być może nigdy nie będzie trzymała dobrze stroju, nie mówiąc o brzmieniu i w konsekwencji kolega Ryuuzaki się zniechęci. Oczywiście, można kupić "wiosło" za 300 złotych ale czy warto wydawać tyle kasy, żeby po 2 dniach odstawić gitarę w kąt, bo nie spełnia oczekiwań nowicjusza w sztuce gry na gitarze ? Ja chcę tylko z dobrej woli pomóc koledze i doradzić skoro pcha się do gitary Oczywiście wydanie około 2000 złotych za gitarę już w miarę zawodową to też mija się z celem dla początkującego gitarzysty. Jeśli już polecam mało używanego Squiera Strat w układnie przetworników HSS (jeśli koniecznie ma to być gitara elektryczna),ale nie klepanego w chinach. Piszę o mało używanym, bo być może trafisz na dobry, mało używany model sprzed około 7-8 lat, bo wtedy jeszcze można było kupić dobrze zrobionego koreana, obecnie te modele to niewypał (chińska taśma). Cena nowej to około 600 zł, ale przynajmniej masz już fendera z najniższej półki. Ja gram na niej od około 9 lat i wielu gitarzystów na tym młuci i nie jeden powie że czasem amerykańskie fendery przy tych squierach się umywają, bo trzeba wiedzieć że wśród gitar z wysokiej i najwyższej półki też zdażają się niedoróbki.
naja jest offline   Odpowiedz z Cytatem