Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rethfing on Aldora
|
No tak, tylko wiesz, że nie każdy chce kupic używkę, bo każdemu się wydaje, że kupując stara gitare kupuje się jakiegoś śmiecia. Po za tym dajmy na to, że kupuje Mayonesa za całą swoją kasę, a co z piecem? Gdzie se ją podłączy, do kompa? Musiałby mieć kolejne 350 zł na Pocket POD'a, a na w miare średni piec to conajmniej 400 zł... I nie mów mi czasem, że można kupić piec za 100 zł 10W, bo na piecu z 10W to można grać tylko w nocy, bo w dzień nic nie słychać. Kupienie akustyka lub klasyka na początek nie jest głupim pomysłem, wręcz przeciwnie. Ja bym bardziej polecił akustyka, bo jego budowa jest zbliżona elektrykowi (metalowe struny, węższy gryf).
Jeszcze jedna sprawa - jeżeli gitara jest super firmy z wyższej półki, to nie znaczy, że musi być też dobra. Np. Epiphone jak wiadomo robi dobre gitary - dobre, ale od pewnej kwoty. Można kupić gitare Epiphone za 600 zł, ale zapłaci się wtedy tylko za napis na główce. Dlaczego? Epiphone wie, że jak będzie sprzedawał gitary za 600 zł to każdy kupi, bo jest ze super marki. Tak samo jest z tanimi Ibanezami. Najlepsze tanie gitary to chyba Cort, Mayones, Washburn.
No i jeszcze jedna dobra rada - nie oceniać gitary po wyglądzie.