A moja historia w ogóle nie jest smieszna. Dla mnie nie jest...
Now± postaci± na 4 lev poszedłem poexpić do podziemi, morduje sobie raty jak to na rooku bywa i nagle, dopadło mnie najgorsze zło całej tibii - Lag. Podszedłem do szczurka celem ubicia go i na moment zastygłem w bezruchu. Po przebudzeniu stałem z 2hp otoczony kilkoma ratami. Skończyło się "Killed at Level 4 by a rat"...
Kocham tpsa.
|