Pewnego dnia wybraliśmy się na OL, jak to często bywa, ekipa:
Swirek Knight- knight, "SS man"
Marek Pogromca Szyczpiorku- pally #1
Komandor Tarkin- pally #2- Moja skromna osoba

Lecimy...
SS man...

Oblookanie teamu...

W drodze...

Pierwsze ofiary

Dalej...

Shaman też się nie ostał.

Posterunek.

NIE UCIEKNIESZ!!!

Różne...

Slodziaki;p

Brama OF.

Różności...

Kto z dystansu bije, od niego ginie.

Miało być "back";p

Najs hit Swirq...

Po co on takie screeny robi;p

GIŃCIE ZIELONE GĘBY!
ZA CHWILE CIĄG DALSZY
TO BYŁO KILKA DNI TEMU, LEVEL'E, ETC ULEGŁY ZMIANIE.