Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Slythia
Ja już nie rozumiem. Czy niektórzy pisząc tutaj, że nie ma sensu pomagać, czują się przez to fajni? Wiadomo, istnieje zasada ryby i wędki, lecz nie należy jej się ślepo trzymać. Ktoś jest w naprawdę ciężkiej sytuacji i ma umrzeć, bo... tak? Czy naprawdę tak ciężko jest przelać chociażby te 2 zł? Nawet wbrew swoim zasadom?
|
Tu właśnie chodzi o zasadę. Ktoś pracuje, zarabia, stara się, a inny człowiek całe życie nic nie robił, nie dał od siebie, a nagle wielka ofiara z niego i potrzebuje pomocy? Jak dasz takiemu 2 zł, z tobą inni dadzą mu pieniądze, to w końcu się nauczy, że mu się należy, co jest nieprawdą. Spójrzcie tylko ile się teraz tych puszek namnożyło w marketach. Ile jest programów typu interwencja gdzie pokazują jak Dominiczek(czy inne w kretyński sposób zdrobnione imię) potrzebuje X tysięcy miesięcznie na rehabilitacje. Ja na niego spojrzę i już wiem, że inwestować się nie opłaca. Sparta miała dobry sposób na chore dzieci.