przytocze fragment mojego posta na innym forum
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Snagoth
Jest wiele przykładów budynków ktore paliły sie tym 'zwykłym' pożarem przez wiele godzin, na wielkim obszarze a które nadal stoją. Chociażby:
~ 4 maja 1988r. Przez 3h płonął 62 piętrowy drapacz chmur w Los Angeles, pożar zająl 4 piętra. Budynek sie nie zawalił.
~ 23 lutego 1991r. 38 piętrowy budynek w Filadelfii płonął przez ponad 19h(!), pożar objął ponad 8 pięter. Budynek sie nie zawalił.
~ 17 października 2004r. 56 piętrowy drapacz chmur w Wenezueli płonął przez ponad 17h, pożar zajał 26 pięter ostatecznie dosięgając dachu. Budynek się nie zawalił.
~ 12 lutego 2005r. Windsor Building w Madrycie. 32 piętrowa wieża płonęła przez prawie 24h, pożar całkowicie strawił 10 pieter budynku. Mimo ze 10 górnych pięter budynku zawaliło sie, budynek jako taki nie zawalił sie.
Wszystkie te budynki, razem z World Trade Center zostały zbudowane mniej więcej w tych samych latach więc można wykluczyć możliwość użycia nowocześniejszych materiałów.
|
mi to wystarczy. I dodam ze to ze to byly normalne pozary nie oznacza ze byla mniejsza temperatura niz temperatura palacego sie paliwa... bo przy tak dlugim pozarze temperatura jest rownie wysoka a takze w jeden z budynkow kiedys uderzyl bombowiec z takim samym paliwem.