Z Tibii zywcem wziete
Pally lvl 14 idzie z parcelem do depo, kolo najbardziej zatloczonego miejsca i krzyczy :
21:55 Kittiusha: please don`t take my parcel
21:55 Kittiusha: mine parcel do not take it
21:55 Kittiusha: please don`t take my parcel
21:55 Kittiusha: mine parcel do not take it
Nasz pally dotarl do punktu centralnego zbiorowiska.
Nastaje chaos ! Parcel zmienia miejsce 3 razy w ciagu sekundy.
Wszyscy gonia parcel. Wojna o parcel az palce bola od przesuwania mysz, niektorym mysz zjezdza z biurka.
Z kotlowaniny charow, wychodzi "szczesliwiec" z parcelem. Nie moze sie doczekac aby zobaczyc co jest w srodku. Klikniecie prawy guzikiem w parcel trwa wieki...
W pospiechu otwiera upragniana zdobycz... W parcelu nic nie ma, oprocz listu.
Goraczkowo go otwiera i jego pazernym oczom ukazuje sie tekst:
"SUCKER !!!
Zostełes zrobiony w wala"
Z oburzeniem rozglada sie i krzyczy z morderstwem w oczach
21:55 Maurine: kto to napisal?
Ktos wskazuje na naszego bohatera
21:56 Ventar Sigon: she...
"szczesliwiec" podchodzi do bohatera
21:56 Maurine: o Ty
21:56 Kittiusha: tak ja
21:56 Kittiusha: po prostu jestescie wszycy zlodzieje
21:56 Maurine: zlodzieje?
21:57 Maurine: czego?
21:57 Kittiusha: Daliscie sie zrobic w wala bo jestescie pazerni.
W tym momencie "szczesliwiec" i pare innych charow przesuwaja naszego bohatera jak najdalej zbiorowiska... i w ciszy wracaja na miejsca.
Wydarzenie mialo miejsce przed depo w Ab`dendriel na serverze Azura i oparte jest na faktach. Uwazam ze komentarz z mojej strony jest zbedny.
|