Spider stwórzmy sytuację w pełni fikcyjną rozstrzygającą się w Polsce. Ministerstwo pracy odwołuję WSZYSTKO I WSZYSTKIE prawa związane z regulacjami... W wyniku kontroli jakościowych produktów kraj schodzi na psy, żaden kraj Eu ani nawet kraje wschodnie ze względu na informację o zniesieniu kontroli u nas nie będzie kupowała produktów, ponieważ najnormalniej boi się chorobami, awariami i innego typu gównami. Prywatne firmy zaczynają skupywać narzędzia pracy z zza granicy po dużo wyższych cenach, a jeszcze inne wykupują najtańsze z Polski od tak byle żeby były. Gospodarka ładnie ujmując zaczyna się "pierdolić", nie ma już w pełni kompetentnych firm zajmujących się produkowaniem w pełni bezpiecznych produktów. Dochodzi do obniżania się poziomu gospodarczego i trach. Jeżeli chodzi o zwykłych szarych pracowników, to mają nadwyżkę godzin pracy, 100 zl miesięcznie i szalenie niebezpieczną prace, niektórzy zaczynają niej zdychać itd itd. Kwestia ciężarnych kobiet i matek drastycznie się pogorszyła, dosłownie NIKT nie zatrudni człowieka, który miałby jakieś sprawy na głowie, ANI NIKT NIE ZATRUDNIŁBY INWALIDA. Rodziny w skutek jednego środka dochodu zaczynają przymierać głodem, następuję totalna żenada.
Gdzie miałby być ten wzrost?
Żeby utworzyć taki system trzeba by było zlikwidować całkowicie konstytucję, a tego za Chiny nie zrobisz. ;p
Ostatnio edytowany przez raf420 - 25-09-2008 o 13:33.
|