Cytuj:
Oryginalnie napisane przez spider-bialystok
Jesli tobie to odpowiada to ok, ale niektorym moze to nie odpowiadac, wiec chyba cos jest nie tak, chyba, ze wedle mysli lewicowej uwazasz, ze "kolektyw ponad jednostka".
|
Ok, tobie nie odpowiada egzamin na prawo jazdy - w takim razie wycofajmy go, ale ty wezmiesz odpowiedzialnosc za szkody, ktore spowoduja nieodpowiedzialne osoby. A wiesz, co jest najsmieszniejsze? Jesliby postepowac wedlug twojego rozumowania - kazdy, nawet bez jakiegokolwiek doswiadczenia moze usiasc za kierownica i to, ze spowodowal wypadek bedzie "na porzadku dziennym". Obecnie osoba, ktora usiadla za kierownice BEZ PRAWA JAZDY od razu jest uznawana za winna, chociazby z tego powodu - ze nie ma wymaganego doswiadczenia z nauki jazdy. Gdyby wycofac na prawo jazdy ludzie mogliby robic kursy, albo ich nie robic. Wyszloby na to, ze nikt by nie robil, bo nie byloby to potrzebne. Czyli w imie wolnosci jednostki mozna pozwolic jej na zabijanie innych osob (nawet jesli zostanie ukarana - zabita nagle nie zmartwychwstanie)? Bez obrazy, ale dla mnie to idiotyzm.
Moze teraz zmienimy temat z tej czysto teoretycznej dyskusji i porozmawiamy typowo o polskiej polityce - ostatnio glosna jest sprawa porwania Polaka. Czy myslicie, ze ma to zwiazek z zaangazowaniem Polski w sprawy na bliskim wschodzie?