Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ashlon
Aha, czyli rosyjska, panstwowa firma z racji swojej dominacji na europejskim rynku ropy nafotwej moze sobie pozwolic na zastraszanie swoich klientow, natomiast gdyby w takiej samej sytuacji znalazla by sie firma prywatna - byloby inaczej? Smiem watpic 
|
Jaki sens mialo by dla firmy prywatnej zastraszanie kogokolwiek?
Po prostu ceny ustalal by rynek. Nie potrzeba zadnego zastraszania, po prostu albo godzisz sie na cene i kupujesz albo nie.
Dostawca prywatny nie ma zadnego zysku w faworyzowaniu czy dyskyminowaniu tych czy innych klientow, bo ten mu sie podoba, a ten nie. Wazny jest zarobek.