Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Merin
Nie, wg mnie Hitler nie był zbawcą. Tylko wiesz jak dziecko jest chore to jest to problem dla wszystkich. Dla dziecka bo musi takie żyć, chore i upośledzone. Dla rodziców bo muszą koło niego latać. Dla państwa bo trzeba łożyć pieniądze na "leczenie" czyli żeby przedłużyć dzieciakowi marne życie o 2 lata, z 17 na 19. Oczywiście rodzice nigdy nie przyznają się, że to jest dla nich ciężar, ale tak jest.
|
Co do nie leczenia upośledzonych i chorych dzieci (i nie tylko, dorosłych także), to zrozumiesz, gdy będziesz miał kogoś bliskiego w takim stanie. A tego Ci nie życzę.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Merin
Oczywiście rodzice nigdy nie przyznają się, że to jest dla nich ciężar, ale tak jest.
|
Bo może jest to ciągle ICH dziecko? I mają trochę serca dla niego? Pomyśl inaczej, niż wszyscy Ci kierujący się schematami.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Merin
Ja jestem konsekwentny, jak pomagam biedniejszym, to wszystkim bez wyjątku albo nikomu. Żeby pomagać wszystkim nie mam pieniędzy więc nie pomagam nikomu. Wg ciebie wszyscy jesteśmy równi, więc nie mogę wybierać kto jest lepszy, i mu pomogę, a kto gorszy.
|
Kwestia sporna; ja pomagam tym, co o to proszą, jeśli jestem w stanie pomóc. Jeśli nikt się nie domaga, to nie pomagam na siłę. Prosta sprawa.