No watpie by kolezanka nie byla prawdziwa przez ponad rok znajomosci i asslickowala zwlaszcza ze tego nie robila a gdy miala problemy i oferowalem pomoc to odmawiala i radzila sobie sama,stad moj "upor" by nie szufladkowac ludzi na przykladzie my-dobrzy,oni-zli

.Uwierz nie jestecie z Tena wyjatkami jezeli chodzi o bycie normalnymi dziewczynami

.No do porozumienia raczej nie dojdziemy bo ja sie koncetruje glownie na jednym przypadku mojej kolezanki,z kolei wy na ogole,dlatego imo prawda lezy po srodku ;]
up* jadlem gdy odpalilem ten link :< a tu typ z )_)_)::::::::: D paraduje blah!