Nie do końca zgadzam się ze stwierdzeniem, że skille nie mogą być za duże na lvl. Wbijanie na niskim lvlu skilli rzędu 60/57 jest bezsensownym marnowaniem czasu. Mamy za mało hp, żeby chodzić na potwory przy których takie skille się nam przydadzą. Może będziemy zabierać im dużo hp ale one będą zabierać nam w jednej rundzie 1/4 całego hp i będziemy musieli używać potków.
Ja obecnie stosuje taktykę do 10 lvla ~45/45 i na gobliny(i tak każdy ich rodzaj wchodzi na 2-3 strzały i praktycznie nas nie rani). Tutaj radzę posiedzieć przynajmniej do 17 lvla - zarobimy dość dużo, szczególnie ze small stonesów i będziemy mieć już + 300 HP. Możemy też się raz na czas sprawdzić z hunterami albo cycami. Dopiero w tych granicach zabieramy się za skillowanie do 60/57.
Tak jeszcze przy okazji moja luźna uwaga. Jak dla mnie przy skilowaniu największym problemem nie jest wolno wlokący się czas, ale ludzie... z radością ubijający potworki na których się trenuje. Pamiętam, że jeszcze rok temu można było spokojnie skillować w kazo, ale teraz nie ma szans utrzymać dwóch dwarfów przy życiu zawsze znajdzie się ktoś kto ubije potwory. Najgorsze jest to, że coraz częściej zamiast "12 lvlowych sorców i pallów" robią tą h-lvle wracający z guardów...
Ostatnio edytowany przez Hunter_Focus - 12-10-2008 o 11:26.
|