@up
Wychodzić z rookgaardu na 30 lvl by Cię nie ubli? Nick masz w 100% trafiony =)
@topic:
Co najbardziej denerwuje mnie na światach no-pvp:
1. Botterzy... (ale i na nich są sposoby =])
2. Złodzieje lootów (for example: robisz sobie loot baga na 2-3k oz, przyłazi jakiś noob i nadzwyczajniej jak by to jego było go bierze).
3. "Zarzucacze depo" (na pvp też są).
4. Nie masz PACC, to nie pograsz w godzinach szczytu. (kolejki od 100 do nawet 300 to norma).
5. "polaczki" - z reguły gówniarze w przedziale wiekowym od 7-12 lat. Chodzących po depo i piszących "oddam eq za zaufanie"...
6. Przerobanie się skiluje knightem/pallem, bo:
a) nooby ubijają roty/dwarfy/slime na którym skillujesz
b) nie ma możliwości skillować na monku stawionym przez kumpla...
7. O tekstach typu "fri itans plax" nawet nie wspominam.
I oto siedem grzechów światów no pvp ^^
Zalety no-pvp:
1. Idąc na expa nie myślisz co bd jak wpadnie pk ^^
2. Ceny itemów dla kupującego są przyzwoite =)
3. Nawet low lvl może mieć dość kasy =)
4. Nikt nie biega pod dp ze skullem i pisze HUNTED (wiem, masło maślane)
Resumując: Więcej jest problemów na no-pvp, ale jeśli nie chcesz za często padać to graj na no-pvp.
Pozdrawiam =]
__________________
"Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze".
A. Sapkowski - Czas pogardy
Dziadki z którymi grałem na Candi i dyskutowałem na forum rookgaardu, jeśli ktoś to czyta odzywajcie się na priv - od czasu do czasu będę przeglądał skrzynkę tutaj
|