Zobacz pojedynczy post
stary 17-10-2008, 13:25   #59
Snagoth
Cease & Sekkle
 
Snagoth's Avatar
 
Data dołączenia: 27 10 2006
Lokacja: Warszawa
Wiek: 36

Posty: 773
Imię: Snagoth
Profesja: Sorcerer
Świat: Eternia
Poziom: 70
Snagoth ma numer GG 8429069
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch Pokaż post
A funkcje miałeś już na egzaminie gimnazjalnym, więc matura nie powinna stanowić problemu. Kwadratowej i wielomianów (nie mówiąc o logarytmach i wykładniczej) raczej nikt Ci na podstawie nie da - zdaje się, że dwóch pierwszych nie ma nawet w rozszerzeniu (co nie zmienia faktu, że trzeba umieć rzeczy trudniejsze i wymagające wspomnianych ;x)
Kwadratowej i wielomianow nie ma na maturze podstawowej a moze nawet na rozszerzeniu?! Don't be funny... Funkcja liniowa, kwadratowa i roznego rodzaju wielomiany zawsze beda na podstawie, nawet jak bedzie matematyka przymusowa to i tak to bedzie, to sa podstawy normalnej matematyki bo zapewne dla was podstawami jest tabliczka mnozenia, wiec juz od dzis mozecie sie zaczac tym martwic jesli dla kogos to trudne. Logarytmy i wykladniczej nie ma na podstawie, ale na rozszerzeniu jak najbardziej.

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura Pokaż post
No widzisz, droga Slythio, więc będziesz umiała dokonać dwóch analiz: prawdziwej i na potrzeby "oficjalne". Przyda się !
przyda sie? ... eee.. chyba nie.
Zrozumienie tego co, ktos do Ciebie mowi - tak.
Zrozumienie wiersza - (tylko w szkole) - nie.

Bedac w szkole i sluchajac przez 45 minut o jakims glupim wierszu, myslalem tak jak wy, po co mi to potrzebne w zyciu... odpowiem teraz ze praktycznie do niczego, jednak fajnie jest czuc sie inteligentna osoba, ktora bedzie potrafila wytlumaczyc swoim dzieciom co w wierszu oznacza roza czy inny szum.

Co do matematyki jeszcze to dodam ze jest to jakby podstawa wszystkich nauk itd. Bez 'matematyki' a dokladniej logicznego myslenia nie zrozumielibyscie dlaczego w wierszu roza = milosc, dlaczego zachodza jakies tam reakcje na chemii (a da sie to zrozumiec, wystarczy sluchac na lekcji od poczatku roku a wszystko bedzie jasne. Ja nie rozumiem jak mozna takich rzeczy nie rozumiec uwzgledniajac te warunki ktore napisalem*) itd. itp.

Ja jestem z reguly leniem, na szczescie dosc inteligentym co mi pomoglo w zyciu... nigdy matematyki nie musialem sie uczyc bo ona byla logiczna.. nie uczylem sie bo mi sie nie chcialo ale wiedzialem ze to umiem bo po prostu pamietalem wszystko z lekcji, ale na polskim jest inaczej... tam trzeba 'tworzyc' (chodzi mi o wypracowania) i nigdy nie lubilem ich pisac bo trzeba w to wlozyc troche energii, poswiecic czas ale nie po to by czegos sie nauczyc tylko po to by cos stworzyc i w tym jest roznica. Matmy nie musialem sie uczyc bo ona polega na zasadach ktore musisz ROZUMIEC bo sa logiczne a na polskim trzeba zrobic cos z niczego. Wieksza czesc matmy dziala na zasadzie 'zelazko jest gorace wiec nie dotykam'. Jest sporo rzeczy ktore trzeba pamietac i po prostu wierzyc w to ze tak musi byc ale zadania nie rozwiaze sie bez logicznego myslenia. I to logiczne myslenie przydaje sie nie tylko na matmie ale tak jak pisalem na poczatku na wszystkich praktycznie przedmiotach DLATEGO WLASNIE MATMA JEST WAZNA I POTRZEBNA! Tylko chodzi o nauczenie sie logicznego myslenia, rozwiazywania zadan/problemow prostymi sposobami a nie o pisanie funkcji czy upraszczanie logarytmow. Polski lubilem, gdy chodzi o gramatyke Proste zasady, logiczne myslenie.. jak na matmie... i z kazdym przedmiotem tak jest...


* - rozwiniecuie zaczetej mysli. Wlasnie, ciezko mi jest zrozumiec osoby, ktore tlumacza sie ze czegos nie umieja... Tak jak wyzej napisalem... wystarczy od poczatu sluchac na lekcji i tylko tyle.
1 lekcja chemii, nauczyciel tlumaczy co oznaczaja kolumny, wiersze i inne oznaczenia na tablicy Mendelejewa, sluchasz co oznacza kolumna, co wiersz itd.. zapamietujesz od razu i wiesz ze nie musisz powtarzac tego w domu bo bedziesz pamietal... albo zapisujesz jak wiesz ze zapomnisz bo nie masz pamieci... i koniec! Umiesz chemie! Proste nie ;>

A prawda jest taka ze barany na lekcjach tylko gadaja a pozniej sie dziwia ze nie umieja chemii, nie umieja matmy itd...

hmm...

- kazdy 'scisly' przedmiot dziala na takiej samej w/w zasadzie
- malo osob lubi przedmioty scisle

wniosek?

Malo osob ma dosc dobra pamiec? Malo osob jest na tyle inteligentnych by od razu zrozumiec zasady ktore nauczyciel tlumaczy? Wiecej osob woli lac wode bo to jest prostsze niz pamietanie wszystkich zasad. Podczas lania wody nauczyciel nie moze Cie wprost ocenic, bo nie mozna okreslic konkretnie co jest zla a co dobra odpowiedzia, zalezy to od autora czyli ucznia. Natomiast na matmie wszystko jest jasne i proste... proste pytanie, prosta odpowiedz i ocena... bez zadnego 'interpretowania' odpowiedzi ucznia czy byla dobra czy nie...

Dobra rozpisalem sie, ale jak ktos tego co napisalem nie zrozumie to krzyz na droge.


bless
__________________
Wybitne umysły są zawsze gwałtownie atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów.
www.wolnekonopie.pl
www.otwartapestka.info
www.spliff.pl
~Albert Einstein
Snagoth jest offline   Odpowiedz z Cytatem