Oczwiście, że jeśli chodzi o różnice typu 232, a 230, to nie będę jakoś specjalnie nad tym faktem ubolewał, ale gdy widzę, że Frost kara mnie w magma secie po 200, a w Glacierze po 80-90, to żeby nie wyjść na kretyna przynajmniej przed samym sobą, to już sobie daruję te względy estetyczne. Poprostu kocham tych 50 sorków, noszących demonkę, golden arma, wh, bohy i crown legi (rzecz jasna... bez aola). Sorry, ale moim zdaniem to objawy totalnego zdebilowacenia. Nic tego nie usprawiedliwia. Co najwyżej dokumenty mówiące, że jest się upośledzonym.
Z innej beczki... Nie rozumiem, po jaką cholerę ludzie kupują spellbooka za 1.4kk, skoro daje on im tylko to, że uderzasz z exori~ o 2, albo o 3 mocniej.
Ostatnio edytowany przez Xr3 - 22-10-2008 o 18:06.
|