Kościół jako organizacja to już przeżytek, a jego pseudo-autorytet będzie teraz ciągle malał.
Odnośnie tematu też uważam, że to jakaś głupota. Gelt powiedział to dobrze, podczas samego seksu też giną miliony potencjalnych ludzi

A jak dla mnie (może to zabrzmieć ostro), człowiek bez wykreowanej świadomości, nie różni się od takiego plemnika (co nie znaczy, że jestem chociażby za aborcją).