Nie wiem czemu wszyscy mnie tak surowo oceniają tylko na podstawie wyglądu (trochę jak z Ryuujim z Toradora), coprawda niewyglądam na zbytnio sympatycznego ale to nie znaczy, że bije każdą napotkaną osobę.
Co do Kanokona, anime po prostu zajebiste, ale od hentaja momentami dzieli go bardzo cienka granica. Mimo to I'm love it, ogólnie to chyba niema takiego ecchi jakie by mi się niespodobało, łącznie z ZnT które trafia w moje poczucie chumoru. Ale to tylko kwestia gustu

a o gustach sie nie dyskutuje.
Też nie zamierzam tutaj próżnować jeśli chodzi o posty.