[Bosy_Wiesniak]

Pamietam czasy LH, gdy ludzie nie mieli na nowe buty szybkości, runy, blessy, a nasz Wielki Lider sprzedawal hajs na allegro, by mieć na słodycze - cukierki czyli. Teraz nadszedł czas kiedy ten Wielki Człowiek oskarża kogoś o kradzież, gdzie być może Sck przytulil dla siebie hajs, nie wiem, nie zagladalem. Wiem natomiast jedno, jedynym Liderem który mnie nie opierdolil na kase był Vura Soth. A cała ta wojna jest tylko i wyłącznie po to by hajs sprzedawał kto inny na allegro. A my przydupasy tak po jednej jak i drugiej stronie i tak gowno po za frajda moze z tego miec bedziemy. Faktem jest jeszcze jedno - zawsze mozna sie dogadac, zawsze o ile przerost ambicji zostanie pokonany. W tym przypadku jednak kasa wzieła góre nad dobrym obyczajem, nad kumplami nad przyjazniami. Efekt jest widoczny w Vip liscie, omegowe ludziki pologowane, czesc wygibosow z jezorem na wierzchu czeka na ambitny powrot, wszystko dzieki przerostowi ambicji nad trescia. Napier*alajcie sie wiec po lbach zamiast sie dogadac, bo po co? Co jednak najsmieszniejsze był kiedys taki gość, kumpel zreszta moj wspaniały "Cybe Anth", o ile pamietam Leader "Rebirth", ktory wyjebal wszystkich na kase działkując sie z samym sobą, nic dziwnego mowię tak bywa, ale czy nie powinien siedziec cicho i nie zabierac glosu jakim to zlodziejem bywa SCK? Złodzieja czyni okazja, sam nie wiem czy bym sie nie skusił, w kazdym albowiem z nas siedzi taki maly wawiernia czyz nie?
Reasumujac Wojna o kase i chore ambicje, ale wiekszosc ludzi walczyla u Twojego boku Wielki Liderze, nie zapominaj o tym zanim zbratasz sie z kundlami i stracisz tych ktorzy Cie szanowali na zawsze. GL HF