Ja się ostatnio śmiałem z huntera, bo byłem w tym samym miejscu, co kotomaniak (tak podejrzewam z opisu), ale byłem rycerzem i zrobiłem taki motyw, że rzuciłem w niego f-bomb. A ten jak głupi latał to w lewo to w prawo i to były dosłownie sekundy jak zaliczył dead'a

A poza tym jak na pojedynczego huntera idę to zabiera mi 20-100 hp, zależy jak mu (albo raczej mnie) szczęście dopisze...