A w ogóle to nie tylko tam się działy takie jazdy. Jak tylko czaszki weszły w życie to Walkor biegał po Carlin i wszyscy czaszkowcy ginęli. Potem widziałem jeszcze sztachetę, ale ona chyba miała inne sprawy do załatwienia - mignęła tylko przez ekran zzzzzzzzziuu... i już jej nie ma
