Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tom The Tanner
[size=3]... że są to FAKTY a nie bajki i wszystkie dowody w filmie są prawdziwe. .
|
Najlepszą odpowiedzią na to będzie ten "Film"
Zachowujesz się jak Dilbert:
"We people are smarter than we look... I require scientific evidence before I believe anything." lecz niestety
"you rely on media reports that scientific evidence exists. You don't actually see the evidence yourself."
Nie twierdzę, że do wypowiadania się o każdej rzeczy jako o "fakcie" trzeba przeczytać pełne naukowe opracowania z paru źródeł - bo nikt na to nei ma czasu. A jeśli nie ma czasu to można mówić tylko że są rzeczy mniej i bardziej prawdopodobne, albo rzeczy w które "ja" wierzę. Natomiast idiotyzmem jest
krzycznie "to są FAKTY" przez osobę która jest ledwo zaciekawiona tematem na poziomie paru filmów, postów, i własnych przemyśleń(choćby całego życia).
Osobiście film mnie w paru momentach zaciekawił lecz najczęściej rozbawiał. Od socjologicznej „strony”, film się nadaje na materiał demonstracyjny wielu technik manipulacji (jak zresztą większość filmów o bogu, spiskach, itp. 'modnych' tematach). Polecam najpierw naukę podstaw socjologi przed analizowaniem tego typu filmów. Gl
