A u mnie w Empiku ciągle pustki... Raz dali parę tomików jakichśtam mang, ale nazajutrz znikły. Czyżby w mojej mieścinie krył się jakiś tajny Otaku? Znając życie to pewnie wyprowadzili z asortymentu do jakiegoś większego miasta. Co do Anglii- kiedyś miała coś koło 1/5 świata, choc szkoda, że do Japonii nie dotarli- wtedy z pewnością mieliby mangi.
Co do odtwarzaczy itp...