Hehe myślałem, że jak zdjęcie dam to mnie zjedziecie nieźle.
Dużo łatwiej rysować starsze postacie bo tych detali mają więcej i żeby wygląd twarzy się bardzo zmienił to trzeba pomylić ich więcej niż jeden. No ale obiecałem, że narysuję, więc musiałem się wywiązać

ale grunt, że była zadowolona (przynajmniej "zleceniodawczyni" tak utrzymywała).