Temat: Manga&Anime
Zobacz pojedynczy post
stary 12-11-2008, 11:29   #3402
eerion
CS Tibia.pl Team
 
eerion's Avatar
 
Data dołączenia: 29 08 2003
Lokacja: Utopia
Wiek: 36
Wpisy bloga: 2

Posty: 2,908
Stan: Niegrający
eerion ma numer GG 4323111
Domyślny

Cytuj:
Właśnie te anime to są z tej kategorii, które wypadało by obejrzeć każdemu prawdziwemu otaku. Ale chyba to narutotardów nie dotyczy...
Bycie prawdziwym otaku polega na odrobinę innych rzeczach, ale niestety mało ludzi zdaje sobie z tego sprawę.
Aha.
Jesteś idiotą.

Cytuj:
@Up (kimkolwiek jestes)
To wprowadzono podzial na prawdziwych i nieprawdziwych otaku? DDoS w tym temacie obejrzal najwiecej anime, a to co lubi to jego sprawa. Baa, w rewanzu pewnie zaczniesz mnie wyzywac od narutotardow, zobacz wczesniej moj profil na animeplanet.
Ci, którzy czuli się gorzej wprowadzili takie podziały, by poczuli się lepiej. Nie przejmuj się nimi, to nic nie warte śmiecie.

Cytuj:
Na mojej wyboistej drodze Otaku(jak to dumnie brzmi) spotkałem się już z wieloma komentarzami, na temat tego że mam 18 lat i oglądam bajeczki lub że Naruto to shit. Tak naprawdę to nie obchodzi mnie opinia kogoś kto mnie nie zna, a o Naruto nie może się wypowiadać ktoś kto widział 2 odcinki na Jetixie.

Osobiście Naruto mi sie bardzo podobał i możesz mnie nazywać od "narutotardow".
Bądźmy szczerzy otakuma. Jeśli chodzi o bycie otaku (europejsko-amerykańskie. W Japonii to znaczy zupełnie co innego), to nim nie jesteś. I praktycznie nie ma tutaj żadnego otaku, jeśli chcecie podążać za definicją tego słowa.

Cytuj:
Ajj, ale ecchi to w większości mang/anime się pojawia w pewnym stopniu. Taka kultura.
Nah. Bardziej to zależy od gatunku. Wyobraź sobie poważne anime, z jakimiś pantsu-shotami. To by strasznie psuło klimat, co nie?

Cytuj:
Jak dla mnie na liście pozycji nie do ominięcia powinny się znaleźć klasyki z większości gatunków. Jak DN, Claymore, ef, może BV, z shounen jakiś Bleach czy FMA.
Prawdziwy otaku powinien wejść głębiej w temat. Znać klasyki, z których często brali natchnienie późniejsi twórcy. NGE, Trigun, Cowboy Bebop, Azumanga Daioh, Excel Saga, Akira, Fist of the North Star. I więcej.

Cytuj:
Prawdę mówiąc, prawdziwy otaku to IMO taki, który przynjamniej "zaznał" anime/mangę z każdej kategorii. Co nie znaczy, że nie może woleć np. fantasy ponad school life. Tutaj na ten przykład jest wielu takich co wolą drama/slice of life/school life i może echhi. Ja jestem raczej za supernatural, fantasy, action, i jak ecchi to już na całego jako charem. No ale gusta to gusta.
Nie stajesz się otaku (czy może lepiej pasuje słowo fan?) , gdy obejrzysz X anime lub Y kategorii. Otaku stajesz się, gdy naprawdę zaciekawi cię to wszystko i zaczniesz głębiej wchodzić. Nie samo anime, ale także kultura, historia, język...
Jeśli ktoś traktuje M&A, jako sposób na relaks (nie ma w tym oczywiście nic złego), ogląda je jako alternatywę grania na kompie/oglądania telewizji (czyt. sposób spędzania wolnego czasu) i tyle, to jak on może nazywać się fanem? Lada moment to mu się znudzi, znajdzie sobie inną "zabaweczkę" i tyle będzie tego wszystkiego.

Oczywiście to co napisałem nie jest jakąś definicją. Jest to zdanie moje oraz sporej ilości osób, z którymi rozmawiałem.
I nie, nie uważam się za otaku. Dla mnie to słowo, mimo wszystko, ma zabarwienie negatywne. Poza tym - znam ludzi, którzy są w temacie o wiele głębiej niż ja, więc...
__________________
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Shinjix
Jezeli juz jestesmy przy Vision of Escaflowne - fajnego hentaja z tego widzialem
Wpuścić takiego maniaka do tematu o anime

eerion.blogspot.com - Jak to gaijin Japonię ogarniał, czyli relacja z kraju kwitnącej wiśni.
eerion jest offline   Odpowiedz z Cytatem