W wieku 14 lat przyrzekłem sobie, że zacznę palić marihuanę nie wcześniej niż w wieku 16 lat. Zacząłem i powiedziałem, że nie będę używał jej częściej niż 2x w miesiącu. Nie złamałem żadnych z tych zasad do dziś.
Nic cięższego brał nie będę. Papierosów nie palę. Piwo piję tylko wtedy, kiedy trzeba. Za idiotę się nie uważam. Myślę, że jestem raczej dobrym człowiekiem. Do kościoła nie chodzę. Często pomagam i uśmiecham się do ludzi.
Jestem ćpunem, marginesem społecznym?
__________________
"Nie wolno się bać, strach zabija duszę[...]"
"Choć droga jest bez końca, Pozornie bez znaczenia
Mniemam, że mam powody, By drogi swej nie zmieniać."
|