Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Litawor
"dropsy" powodują agresję tylko dlatego, że wiele z nich zawiera właśnie amfetaminę, a nie, jak powinny, MDMA, które nie tylko nie wywołuje agresji, tylko wręcz przeciwne emocje.
|
Tak jest, dzisiejsze, polskie pixy zawierają w sobie mix najprzeróżniejszych ścierw, a w nikłym (lub zerowym) stopniu MDMA. Spytajcie sobie ludzi czym różniły się kółka dziś, a powiedzmy 15 lat temu.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
Jeśli człowiek jest zbyt głupi, by zdawać sobie sprawę z konsekwencji własnych czynów, to wolę zabronić mu tego, niż później wykładać z mojej kieszeni (podatnika) na jego miejsce w więzieniu/na odwyku/itp.
|
Teraz i tak podatnicy płacą na różnych debili, co potłukli się z własnej winy. Ćpuny za wiele by nie zmieniły. Pomijam już to, żeby sprywatyzować służbę zdrowia.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
Jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby marihuana doprowadzała do jakichś skrajnych stanów (na fazie). Osoby, które widziałem po tym najlepiej określić jako otępiałe. W Holandii cięższe środki nie są dozwolone. A ty myslisz, że w USA oni się o trawkę biją czy dla niej zabiją?
|
Nie wiem do czego pijesz. Cięższe środki czyli jakie? Taka np. psylocybina jest w Holandii legalna.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
Alkohol nie jest środkiem silnie uzależniającym. Osoby często przesadzające z alkoholem, to osoby z problemami, które sięgają po alkohol, by się od tego uwolnić. Równie dobrze mogłyby sięgnąc po narkotyki. W tym wypadku nie jest to żadna różnica. Do tego, alkohol nie doprowadza do takich zmian w psychice, jak narkotyki
|
Po pierwsze, dlaczego uważasz, że alkohol nie jest "środkiem silnie uzależniającym"? Bo ja myślę, ba wiem, że jest. Na pewno bardziej niż od takiej marihuany, czy LSD.
Druga sprawa, "alkohol nie doprowadza do takich zmian w psychice, jak narkotyki". Jak jakie narkotyki? Nie wiem jakie środki podciągasz pod narkotyki (może podasz swoją definicję narkotyku?). Zresztą masz rację, alkohol w porównaniu do większości substancji psychoaktywnych wykazuje raczej silniejsze działanie na psychikę (hmm, i znowu nie mam pewności, co rozumiesz pod terminem "uszkodzenia psychiki")
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
to teraz panie spec, dodaj pare szczegółów, jak ilość dawek oraz kilka innych ciekawostek.
|
To może
to,
to i
to.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
A co do pierwszej części pytania. Jak cię poprosi, to dasz mu zapalić jointa? Dzieku ~10-14 letniemu?
|
Nie dam, bo wszelkie subst. odurzające powinny być sprzedawane od 18 roku życia.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
pewne = ?
Może jakieś konkrety, a nie argumenty w stylu "ciotka mojej babki powiedziała, że..."
|
http://hyperreal.info/marihuana_obos...cz_na_depresje
http://hyperreal.info/node/1802
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
Narkotyki są po to, by je sprzedać za gruby szmal. Bo chyba nie sądzisz, że produkują dla siebie, a nadwyżkę sprzedają? 
|
Jak odniesiesz to teraz do subst. psychoaktywnych występujących w naturze, używanymi do dzisiaj przez różne społeczności pierwotne?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
Mimo wszystko. Alkohol, marihuana, narkotyki, papierosy oraz masa innych rzeczy wywierają zbyt mocny wpływ na, wciąż kształtujący się organizm dziecka, dlatego pozwalanie mu na dostęp do takich rzeczy, jest po części okaleczaniem go.
|
Nikt tu przecie nie chce pozwalać na takie rzeczy.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
Nie.
|
Tak. Chcesz więcej, więcej i więcej. I częściej (możesz to odnieść np. do seksu, a nawet do Tibii)...
PS Pytania do opuszczonych przeze mnie kwestii zadał pan Litawor.