Cytuj:
Oryginalnie napisane przez sphinx123
Dobsz, wyszło jak zawsze - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia <3
|
Jak ktoś siedzi w ----- po uszy to ma bardzo ciekawy punkt widzenia. No ale to jego wina jak daje sobie ---- na banie...
Widze tu bardzo dużo ------, np. lechista albo inni powtarzają to co usłyszeli od pani w szkole/mamy/taty/babci/ładnie ubranego pana w tv etc. i nie zdają sobie sprawy, że gdyby ktokolwiek jarał maryche przez 50 lat to i tak nie miałby tak zrytego łba jak oni sami mają teraz.
Mało tego, tacy ludzie jednocześnie żartują sobie z kaczyńskich, rydzyka i innych nie zauważając tego, że mają tak zamknięte głowy jak oni.
Może zamiast pierdolić dowiedźcie się czegoś o marihuanie, ale nie w ten sposób, że przeczytacie jakiś artykuł w necie, tylko sami obadajcie sprawę lub zapytajcie jakiegoś
niezależnego człowieka.
Ja sam palę marihuanę, ale niezbyt często. To kosztuje i nie zawsze jest jak.

Nie czuję się uzależniony. Jestem za legalizacją.
Jak można w ogóle być tak ograniczonym, by palić papierosy, albo pić i jednocześnie mówić, że marihuana czy inne narkotyki miękkie są złe, że się od nich umiera... przecież to totalny absurd...