Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston
No tak, chociaż czasami jest tak, że palący całkowicie odrywa się i przestaje zwracać uwagę na rzeczywisty świat - wtedy to warunki zewnętrzne raczej nie mają wielkiego znaczenia, liczy się to co jest w głowie 
|
Dokładnie, zero kontaktu ze światem. Mówisz jak do słupa, a słup to dupa. Koleś nie ogarnia nic. A najśmieszniejsze jest to, że po wypuszczeniu dymu z płuc w chuj cięzko jest zrozumieć co on mówi - kolejny czynnik utrudniający kontakt;P