Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Vermilion
@up
Pytasz się czy ma to jakikolwiek sens? I tak i nie xD. Z jednej strony masz rację, że wyszłyby z tego debilizmy i nijak to się ma do różnych historii itp. Z drugiej strony nawet fasolka, którą hoduję na oknie w talerzu z kaczorem Donaldem wie, że z Roleplayem w Tibii nie jest za dobrze (Nie można powiedzieć, że leży i kwiczy bo tak do końca nie jest). Znajdź człowieku fabułę w takim np. znikaniu sofa :>.
|
Dokładnie, dobrze myślisz, i na prawdę RP leży i kwiczy, zmarło dawno temu, ale kiedyś żył prawda?

Spójrz na to jak na staaaaaaaary quest, za czasów kiedy w Tibi liczyła się WYŁĄCZENI fabuła i roleplay
@MADASAKI
Proszę bardzo, dorób fabułę do znikającego miecza, a będziesz o krok dalej niż większość osób które szukają rozwiązania, a kilometry dalej za osobami próbującymi przepickować rook czy obkilkać wszystkie pochodnie.
Ale fabułę mająca powiązanie z Rookgaardem, genezis, same fakty please

Taka myśl - czemu wszyscy przyjęli za pewnik że zniknięcie to początek questa? A może to że znamy miejsce gdzie stanąć jest wynikiem "czegoś", jakiś "przemyśleń", to tak jak z fizyką i teorią strun - mamy wynik tylko nikt nie poznał działania

i potrzeba je wymyślić
