Czuję się przybity niezwykle wartościowym i moralizującym postem od osoby, której doskonałość przyćmiła moje horyzonty.
Cieszę się, że jesteś niezwykle szanowany i najbardziej ogarnięty.
<get a life.>
Ostatni akapit jest taki... żałosny... :))
Ostatnio edytowany przez semilunaris - 29-11-2008 o 00:28.
|