Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Frapper
znajomy mial jezusa w glowie i wpadl w histerie zeby z niego wyszedl, so..
|
A może znajomy znajomego? Brałem LSD i wiem, jak się po nim myśli. W Jezusa w głowie jestem w stanie uwierzyć (w sensie - w umyśle), ale w robaki pod skórą nie. Po LSD nie występują takie halucynacje, jak to się pokazuje na filmach - myślenie pozostaje stosunkowo racjonalne i jeśli się przed tripem zapozna z efektami LSD, to nie będzie problemu.
Robaki pod skórą to jest typowy motyw, owszem, tylko że przy odstawianiu kokainy. W ogóle tego rodzaju urojenia są częste właśnie przy stymulantach. I to po nich najczęściej ląduje się "w kaftanie".
"Wyedytowane" (bo dopiero później zauważyłem):
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez raf420
ale to zabiło mojego zaprzyjaźnionego hodowce. To cholerstwo doprowadziło do paraliżu jego móżdzka później to przeszło do rdzeńa przedłużonego i już go więcej nie widziałem...
|
Bredzisz.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez raf420
to nie są papierosy to są środki psychoaktywne, które działają na nasz mózg, którego reakcje na tego typu chemikalia są całkowicie nieznane.
|
Papierosy (tytoń) też są psychoaktywne.