Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wylansowany
A prezydent zdążył już wrócić z Gruzji i polecieć do Mongolii...zepsutym samolotem rządowym. Mongolskie linie lotnicze wyczarterowały nam samolot za 130 tys. dolarów. Pomimo problemów Kaczyński dotarł do Japonii, gdzie czekał (a raczej nie czekał) chory cesarz Japonii.
Czy to nie jest po prostu żenujące?
|
no pewnie że żenujące, polska prokuratura powinna wszcząć postępowanie przeciw cesarzowi Japonii za obraze godnosci prezydenta swoją chorobą :|
__________________
"Istnieja dwie bezgraniczne rzeczy - wszechswiat i ludzka glupota. Chociaż co do wszechswiata nie jestem calkiem pewien... " (ALBERT EINSTEIN )
-------------------------------------------------------------------------------
|