Właśnie znalazłem na dysku dziennik snów jak kiedyś trenowałem LD.
Poszedłem na rower z 3 kumplami. Siedziałem gdzieś z kumplem, gadaliśmy i przyjechało 5 lasek ze szkoły do jakiegoś domu. Potem staliśmy na chodniku. Ja, Wojtek i Dawid na skuterze Adama i Mateusza pojechaliśmy w stronę dąbrowskiego. Potem szliśmy pieszo i gadaliśmy o laskach, i zobaczyliśmy, że pod jakimś domem siedzą 2 laski. Pękła mi opona w rowerze. Dalej była nasza klasa na autostradzie i reszta szkoły dookoła. Było słychać jak nauczycielka każe komuś zejść z drogi. Potem pojechałem do szkoły która była moim domem. Był bal 3 klasistów. Poszedłem szukać roweru. Dużo osób sprzątało po balu. Gadałem z jakimś pracownikiem o rowerze. Przeglądał worki ale go nie znalazł. Trochę się załamałem. Poszedłem do salonu mojego domu, który był szkołą. Wszedł ten pracownik z jakimś Niemcem, który niósł strzykawkę dla kolegi. Potem oni usiedli i wypili kawę po której musiałem posprzątać naczynia. Następnie gadali. Zeszli Dawid z Wojtkiem i włączyli TV leciał pornol.
Trochę to nie poukładane ale tak miałem zapisane. Fajnie mieć taki dziennik chociaż po to żeby się pośmiać ze starych snów.
@Rocket Slayer
Jak widać w moim śnie mój dom był szkołą

pamiętam z innych snów, że bardzo często jest moja najbliższa okolica w zmienionym kształcie.