Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Michoss
Pożyczę GTA4, ściągnę save'a, znajdę kody i się będę bawił w latanie czołgiem i samochody-pułapki ; D.
|
Niestety, a może i "stety", GTA IV stawia na pewien stopień realizmu (dostajesz obrażenia od upadków/wypadków, ale wciąż postać jest co najmniej w połowie Supermanem) i trochę poważniejszy klimat - czołgów nie ma. Również złożoność rozgrywki podobna do tej z SA ustąpiła miejsca atrakcyjnemu silnikowi fizycznemu. Co nie zmienia faktu, że latanie czołgiem było świetną zabawą, zwłaszcza w trójce, gdzie nie można było zdobywać inaczej przestworzy, a wszystkie większe budynki nie miały dachów ;d.
Ktoś wspominał VC - to moja ulubiona część, ze względu na klimat, szczerze niepogardziłbym GTA IV: Vice City - klimat i fizyka ;>.