Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Drakon
Nie zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą, iż książę nie mógł słyszeć co działo się na sali, ściana wcale gruba nie jest. No ale głusi za to musieli być strażnicy, chyba że nasz cudotwórca zabił króla siłą percepcji!
|
No nie wiem, czy przez kamienną ścianę, słychać to że ktoś idzie do drzwi... Kroki tak, ale to gdzie kto idzie już raczej nie... Zresztą, skrytobójca powinien mieć lekki krok, dochodzi do tego dywan, na którym raczej nie słychać tak bardzo kroków...
A strażnicy rzeczywiście mogli usłyszeć, ale taka możliwość jest wykluczona już przy okazaniu ich głupoty...