Z jednej strony Beenhaker ma racje, ze mu sie wtryniaja w sprawy. Aczkolwiek co Beenhaker osiagnal, ze tak sie puszy i robi z siebei taki autorytet. Na dobra sprawe poza trenowaniem Realu bez zadnych wiekszych sukcesow i przegrania Mistrzost Swiata/Europy [juz zapomnialem ktore to bylo] dream teamem, jakim wtedy byla Holandia nic nie znaczy.
|