Chłopacy, zapomnieliscie o tym, ze kazdy, ale to kazdy kto walczy z ta nieokielznana bestia musi miec ze soba knife. Wbija je w serce smoka, ktore jest z tylu (takie brazowe oczko), dragon dostaje szalu i zaczyna lizac sobie pupę. Wtedy najlepszy moment. Trzeba go trzasnac clubem w glowe az straci przytomnosc. Dzwonicie po karetke. Lekarze udają ze go reanimują a tak naprawde wbijają mu noże w oko. Dragon sie w*****a i zdycha. Potem wyjmujesz mu z gardla loota, ale latwiej z dupy, bo jak juz dednie to mu zwieracze nie trzymaja. Dzienki za uffage ziąąąą
|