Film straaaaaaasznie denny, za dużo efektów, pierwsze 40 sec to jakieś nieporozumienie kompletne, z muzą też w ogóle nie trafiłeś...
Nie ma to jak siejniki stare.
Ah, żeby nie było że mam coś do metalu

- pierwszy utwór to jakieś gówno, a BYOB to "utwór" typowo komercyjny, jeden z tych które moim zdaniem pogrążyły twórczość systema...