Spotkałem się z tymi pytaniami już wcześniej. Myślę, że seria takich pytań nie zmieni niczyjej wiary z minuty na minutę. Sam uważam się za ateistę, chociaż nie lubię tak tego ujmować. Pisząc "uważam się za ateistę" czuję złudzenie, że należę do jakiejś "religii", którą jest ateizm, a to nie tak. Nie będę nikogo namawiał do niewiary i myślę, że to różni także ateistów od np. Katolików. Zapalony katolik (w Polsce jest dużo osób, które się za takich uważają) będzie robić wszystko, aby przekonać kogoś do swojej wiary - nie mówię tutaj już o starszych ludziach. Przykładowo: moja babcia, która ma 80 lat, na wieść o tym, że nie chodzę do kościoła, zareagowała wyzwaniem mnie od "zasranego jehowca" (chociaż nim nie jestem) oraz paroma innymi wulgaryzmami. Czy tak wygląda postawa chrześcijanina?
Dla mnie jest wiele niewytłumaczonych rzeczy związanych z religią, a moje życie to triumf logiki nad wiarą, więc ciężko mi w nie wierzyć.
Pozdrawiam.
__________________
... Lubię mangę. A Ty? : ]
Zależy mi na Twojej opinii na mój temat.
Jeśli mnie polubiłeś lub chcesz mnie zabić kliknij TUTAJ i napisz co o mnie sądzisz.
|