Co jest złego w School Days?
-Strasznie denerwujący bohater
-Fabuła, a raczej stopień jej zagmatwania
-I najważniejsza rzecz. To że School Days próbuję udawać hmm nie wiem jak to nazwać... dramat psychologiczny? Coś jak Higurashi gdzie naprawdę bohaterowie nie byli zwyklymi postaćmi. A koniec końców bohaterowie School Days są sztampowi do bólu. Nie udało się. Pod cienką warstwą "dobrego" anime kryje się właśnie to co większość tutaj krytykuję.
-Zakończenie zamiast być szokujące jest po prostu śmieszne... O ile morderstwo bohatera było całkiem niezłym motywem to twórcy poszli dalej i zrobili sobie rzeźnię.
Może gdyby wywalić wszystkie panny z którymi bohater się ruchał i zostawić jedynie miłosny trójkącik to coś by z tego było.... ale to tylko gdybanie. A tak powstało to coś... Po prostu zbyt wiele pomysłow zostało w tym mieszczone. Zachwycać się nad tym... no cóz o gustach się nie dyskutuję.
Nipah!
Corgar Frizz
|