Ostatnio chcialem kupic se k legi na Hibernie i sie odzywa brazylec na 106 lvl'u.Tylko ze jest na hunt-cie i bede musial dluuugo czekac albo wysle kase do jego "trading gay'a" jeszcze napisal cos ze latwo jest zostac bogatym (jesli sie kradnie to pewnie ze latwo

) i nawet zaoferowal mi pomoc na przyszlosc i prezent jak wroci z demon hunta. Kumple z guildi powiedzieli zebym nie wysylal, najwyzej kupie sobie 2k drozej;/ za chwile sie odzywa chyba tez brazylec na 100 lvl i ta sama gadka tylko mniej subtelny bo jak odmowilem to on hunted do mnie
