Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wielki MarIuSzzo
A Wy, tepe masy, nie pojmujecie chyba tego, ze sciagajac z neta gre nikogo nie okradacie (pomijam fakt, ze w zaleznosci od sposobu sciagania jest to legalne). Uczen, lat 18, dochody na poziomie 'mamo daj pare zlotych'. Jej dochody na poziomie 'nie, bo na chleb nie starczy'. Ale kompa mam, zycie. Gra - 99,00zl. Mam do wyboru - popatrzec na nia w sklepie (bo nie stac mnie na kupno), badz sciagnac z internetu (ew. pozyczyc od kogos [w 99,9% pirata]). Wybieram druga opcje. Nikogo nie okradam, nikt przeze mnie nic nie stracil (bo i tak bym gry nie kupil), ale tak, jestem przestepca, do pieca ze mna. To jeden przyklad, ale podobnych mozna wymienic dziesiatki. Jesli kupuje oryginalne gry to tylko dla opcji multiplayer, nie stac mnie na nic poza to. No i jak wspomnialem na poczatku drogie dzieci moje prawniki - samo posiadanie owych piratow dla wlasnych celow jest wbrew pozorom - legalne.
|
głupoty pier***sz. Kradniesz, okradasz autorów z ich multimedialnego tworu.
Pozatym instalując grę program, zwykle jest licencja, którą akceptujesz. Zwykle w licencji jest wzmianka o zakazie kopiowania czy rozpowszechniania, i czerpania korzyści z ich produtku, który jest nałożony przez twórce. Instalując, akceptujesz licencję, a łamiąc jej poszczególne punkty, łamiesz prawo.
Jesteś przestępcą.