Choć nie planowałem, sporo wypiłem (kurwa, jak zawsze, jest kasa, nie ma oporów) ale się nie najebałem. Rozdzieliłem się z ekipą z piwnicy, z którą piłem i poszedłem na rynek. Spotkałem się z kolegami którzy chlali na cmentarzu, który znajdował się nieopodal. Potem wróciliśmy na rynek. W ciągu godziny spaliłem chyba paczke fajek. Wszystko z sępa. Potańczyłem, pobawiłem się. Było fajnie...
Ale mam gardło zjechane, że nie pojmiecie.
A, no i pierwszy raz było tak, że popita była gorsza od wódki > Pan Tadek i sok grapefruitowy. I balsam pomorski z żurawinką bez popity : DD.
__________________
Cytuj:
- Nie wszyscy mogą być mądrzy, panie oberlejtnant – rzekł Szwejk tonem głębokiego przekonania. – Głupi muszą stanowić wyjątek, bo gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego.
|
Ostatnio edytowany przez Dark Sven - 01-01-2009 o 13:03.
|