Najsmieszniejsze jest to ze jak fiftyfajfy odeszly to pare osob ze stalego skladu calisa tez tam dopisalo sie z czyms pokroju "peace and love" a dzien pozniej jak juz bylo pewne wsparcie to juz nowa deklaracja. Takie cos jest dla mnie zalosne ,jezeli ktos ma jaja by cos mowic/robic w zaleznosci od tego ile osob za nim stoi. Zreszta pare osob z IT juz dawno szukalo wojny poza gildia zeby sie rozruszac. Nie tak dawno temu chcieli zrobic GoB vs SBV i gdybym sie nie znal z Daerkhillem pewnie by do niej doszlo. Ogolem wojna wynika z arogancji zakompleksionych dzieci,ktorym sie za duzo wydaje.
|