Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Esprit
Fuflis po Twojej wypowiedzi wnioskuje że dedli dragónsy to chcą być jak ST za czasów świetności to znaczy service, trap no i ogólnie zajebiocha ;D. Ale fakt faktem, że opinie mają zjebana od początku i marna próba zrobienia pro gildi nigdy wam nie wyjdźie. Poza tym Fuflis kiedyś inaczej gadałeś, normalny byłeś a teraz to dziwne rzeczy pierdolisz. Nie wiem co ci Amenn zrobiło bo to jest juz dość stara gildia i grają w niej w miarę normalni ludzie, a napinasz się dlatego że oni są konkurencją w robieniu PoI i Inq Service ?
|
Widzisz tutaj zaczynaja sie wypowiedzi osob, ktore nie wiedza o kilku istotnych rzeczach, a sie wypowiadaja. Przyblize Ci temat. Ja nie zaczałem tej "wojny". Street Fightersi maja service juz od hmm pol roku? Ok, niech maja. Lepiej jak sa 2 konkurencyjne service. Ale Amenn? Na ostatnim service POI by Deadly Dragons, lider gildii Amenn, Aangel of death wbil sie za darmo na service i po odblokowaniu sobie teleportu lurowal hff na customerow. Tutaj stwierdzilismy ze koniec pozwalania na wszystko "Amennom". A ze ST i SF przylaczyli sie do nich to juz nie nasza sprawa, sami zadecydowali. Wedlug Ciebie mamy sobie dac pluc w twarz i uwazac ze nic sie nie stalo?! NIE! Dalej bede probowal zlapac ich na jakims blędzie, juz kilku z nich zarobilo notacje za zbyt "ofensywny" język.
Kiedys Szkapa powiedzial mądre zdanie. Cos w stylu: To nie moj service, wiec po co mam sie udzielac jak trapuja? Jesli juz SF sie dołaczylo do inq, bo sami nie sa w stanie service zorganizowac, to wlasnie z taka swiadomoscia powinni podejsc do sprawy. Ale po tym jak zaczeli odwiedzac Goratela i Trupinia na respach wiadome stalo sie, ze wlaczyli sie w ta "wojne". Wedlug nas jest wszystko jasne. Oni zaczeli, my skonczymy.
PS. Chciwy sie smial ze 3 osoby przyszly do Goratela jak oni zaczeli go trapowac. Sile gildii poznaje sie po tym jak szybko sa w stanie sie zorganizowac. Mozecie nas potrenowac jeszcze troche, pozdro
Pozdrawiam,
Fuflis