Mówiąc szczerze to WĄTPIĘ żeby wam wszystkim MM mówiła teksty typu "proszę na infolinię" czy "u nas nic nie jest źle". Rozumiem, że coś się u was dzieje. Rozumiem, że jesteście niezadowoleni. Ale po
1). Z Neostradą było podobnie (podkreślam czas przeszły), powstawało wiele tematów ale coś nagle zamilkło. Od kumpli nie słyszałem, żeby mieli teraz jakieś problemy. Trzeba więc czekać bo:
2). Pracownicy MM to też ludzie! Nawiążę jeszcze do tego, że osądzacie nie tych ludzi co trzeba. Pani przy telefonie nie ma za zadanie rozwiązywać wasze problemy, tylko przekierowywać do innych działów. A wy tu "jezzzz dzwonie a ta znowu coś pieprzy głupia baba" itp... NIE WIERZĘ, że pracownicy MM siedzą bezczynnie i w dupie mają wasz problem. Coś na pewno robią (o ile problem występuje po ich stronie), a wy niekoniecznie musicie o tym wiedzieć. Tak samo nie wierzę, że zrobiliście wszystko co możecie. Mam tu na myśli format dysku albo chociaż porządny skan, bo niektóre syfy potrafią nieźle zamulać internet. Jeśli ktoś ze znajomych ma laptop / możliwość przyniesienia kompa do was, podłączcie go do waszego modemu, będziecie mieć jasną sytuację czy to coś nie tak z kompem czy modemem / MM.
Nie skazujcie czegoś na potępienie tylko dlatego, że was zawiodło. Wiele ludzi ginie w wypadkach samochodowych, ale jakoś ludzie nie odstawili na bok samochodów.
Jeśli ktoś myśli, że ten post ma charakter ofensywny w waszą stronę to się MYLI. Próbuję wam pomóc, a najbardziej wytłumaczyć, że niektóre rzeczy nie są tak proste jak się wydaje. Zgadzam się, że to bezsensu, że musicie płacić normalny rachunek za internet chociaż nie możecie go wykorzystać. Próbowaliście pójść z nimi na jakiś kompromis? Dobrym pomysłem było by też ZAŻĄDANIE* od MM jakiegoś technika, który np. spędzi 30 min obserwując waszą grę w Tibię. Byłby świadkiem (i jednocześnie pracownikiem) na to, że jest to dość poważny problem.
* - z tego co tu piszecie, wywnioskowałem (mogę się mylić), że przedstawia się to mniej więcej tak:
-Witam mam problem, mam lagi.
-Dobrze jutro kogoś przyślemy kk?
-Kk.
Spróbujcie być bardziej stanowczy, żądajcie analizy tego problemu i działania z ich strony, albo chociaż zagwarantujcie sobie pewność, że oni dokładnie wiedzą o tym problemie i próbują mu zapobiec.
Info z ostatniej chwili - dowiedziałem się że MM łazi po domach i sprawdza ile gniazdek TV jest aktywnych (ile telewizorów). Podobno jeśli zgłosiło się wcześniej, że ma się więcej niż 1 to nie płaciło się dodatkowej opłaty. Moja sąsiadka zgłosiła wcześniej, ale dostała wyższy rachunek, jednym słowem jest to pic na wodę, żeby ludzie się przyznawali. W tej kwestii to kinda żałosne ^^
Ostatnio edytowany przez CytrynowySorbet - 06-01-2009 o 15:38.
|