Cytuj:
Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet
2). Pracownicy MM to też ludzie! Nawiążę jeszcze do tego, że osądzacie nie tych ludzi co trzeba. Pani przy telefonie nie ma za zadanie rozwiązywać wasze problemy, tylko przekierowywać do innych działów. A wy tu "jezzzz dzwonie a ta znowu coś pieprzy głupia baba" itp... NIE WIERZĘ, że pracownicy MM siedzą bezczynnie i w dupie mają wasz problem. Coś na pewno robią (o ile problem występuje po ich stronie), a wy niekoniecznie musicie o tym wiedzieć. Tak samo nie wierzę, że zrobiliście wszystko co możecie. Mam tu na myśli format dysku albo chociaż porządny skan, bo niektóre syfy potrafią nieźle zamulać internet. Jeśli ktoś ze znajomych ma laptop / możliwość przyniesienia kompa do was, podłączcie go do waszego modemu, będziecie mieć jasną sytuację czy to coś nie tak z kompem czy modemem / MM.
|
Na pewno nie jest to wina komputera...na święta wyjechałam do rodziców do Łodzi gdzie mam Neostradę a ze mam laptopa to wzięłam go ze sobą...wszystko chodziło bez zarzutów.
Co do konsultantów MM to wiadomo ze oni są najmniej winni, ale co do innych pracowników bym się czepiała, gdy miał przyjść technik, akurat był moment ze wszytko działało od przez jakiś czas, zasugerowałam się tym gdy zadzwonił do mnie rano konsultant i zapytał czy internet działa już poprawnie, ja powiedziałam ze tak, a on stwierdził ze w takim razie nie trzeba już technika (który już powinien dawno być), po 2 godzinach od telefonu...powrót do stanu obecnego..
Kolejny przykład jak MM olewa sobie pracowników podać wam?
A proszę bardzo:
W dniu gdy zakalano mi internet i kablówkę była akurat awaria, technik który nam zakładał wszytko po 30 min krążenia co jest nie tak ze nie chodzi w końcu dowiedział się o awarii. Powiedział ze gdy awaria zostanie usunięta wszystko będzie chodzić w razie ewentualnych problemów zostawił swój nr telefonu i kazał dzwonić...siedziałam cały dzień i wyczekiwałam...faktycznie były momenty gdzie modem świecił się tak jak by był internet ale jednak go nie było, dzwoniłam do tego pana kilka razy (przed 18) nie odbierał...tego dnia odpuściłam stwierdziłam ze jak do jutra się ten pan nie odezwie to zacznę działać inaczej...następnego dnia rano pan także nie odbierał...wiec odszukałam w papierach jego imię i nazwisko i zadzwoniłam do biorą obsługi...okazało sie ze modem nie był aktywowany do tej pory...a że panem ów owym zajmą sie osobiście...usterkę dało się naprawić przez telefon w 1 min tak jak zrobił to pan konsultant.
Dalej twierdzisz ze z MM wszystko porządku?