Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tharion
Po 1- Własnie tym się róznią, GRA to GRA a "RL" to "RL"
Po 2- Kręci mnie to, że nie spamuje w hotkeya by kogoś ubić, to, że potrzebuje taktyki, skilla, i zgrania, a nie elfbota wycelowanego w team przeciwny, który pokolei eliminuje ich magów, zaczynając od tego który ma najmniej many, a potem po wyeliminowaniu magów, bierze się za rp i ek, którzy nie mają najmniejszych szans na jakakolwiek walke, a po udanym dniu takiego pefaupera wchodzi on na fora i spamuje "non-pvp didint happen"
Grałeś na "starej" tibi, więc wiesz oco chodzi, jakie było stare Pvp i jaki był klimat.
My się poprostu BAWIMY w GRZE, nic więcej.
Pzdro.
|
W dupie byles gowno widziales.
Myslisz, ze jak trapniesz kogos magic walem na dragu to jestes mastah?? Na pvp trzeba miec skila i obeznanie mapki. Trzeba wiedziec jak uciekac, aby nie zapedzic sie w slepa uliczke, jak zrobic trapa, zeby nie popadac, trzeba miec zgranie w magic wallach, zeby na opence nie odniesc wiekszych strat. Grasz na n-pvp i myslisz, ze tam potrzeba skila. Pewnie wylapales jakiegos hunta na pvp i przeniosles sie na n-pvp i sie wyzywasz na innych.